Przed Wami nowy punkt na mapie Gdańska: zabytkowy zbiornik wody Stara Orunia. Polecam to miejsce szczególnie wobec groźby powrotu kosmicznych upałów – w środku zbiornika mamy przyjemne 10 stopni :)
Zbiornik Stara Orunia jest częścią Gdańskiego Szlaku Wodociągowego. Pozostałe dwa punkty to Zbiornik Wody Kazimierz i Zbiornik Wody Stary Sobieski, którego otwarcie planowane jest na jesień tego roku (tu zobaczysz jego okolice).
Do każdego z nich można wejść wyłącznie z przewodnikiem, po wcześniejszym zapisaniu się przez dostępny na stronie GIWK formularz. W chwili pisania tego tekstu, większość miejsc na weekendowe zwiedzanie zbiornika na Oruni było już zajęte – jeśli spodoba Wam się klimat na poniższych zdjęciach, radzę sprawdzić zapisy od razu!
Zwiedzanie zbiornika jest możliwe tylko do końca sierpnia, potem będzie można zajrzeć do środka dopiero w przyszłym roku. Dlaczego? Dlatego, że wewnątrz znajduje się jedno z największych siedlisk nietoperzy w tej części Polski. Podczas zwiedzania można nawet zauważyć uczepione pod sufitem pojedyncze osobniki. Na zimę zwiedzanie zostaje więc zawieszone, aby małe nietoperki mogły spokojnie przezimować wewnątrz zbiornika.
No dobra, czas na zdjęcia wnętrza! Wybaczcie jakość, w zbiorniku panuje klimatyczny półmrok i nawet niezły aparat w telefonie nie do końca poradził sobie z tym wyzwaniem :)
Z informacji praktycznych: obowiązują zapisy na stronie, a limit 30 miejsc jest rygorystycznie przestrzegany. Można przyjść na zwiedzanie bez uprzedzenia, wówczas zostaniemy jednak wpuszczeni tylko, gdy na liście będą wolne miejsca. W dodatku, listy są zdaje się drukowane w piątek po południu, więc zapisując się na ostatnią chwilę trzeba liczyć się z tym, że w dniu wolnym nie będzie nas fizycznie na liście, widziałam że kilka osób w mojej grupie miało ten problem.
Na koniec – duży plus dla GIWK za umieszczenie w planie zwiedzania 10 minut na spokojne zrobienie zdjęć :)
A tak wygląda zbiornik z góry. Całość jest przysypana około metrową warstwą ziemi, aby zachować względnie stałą temperaturę w środku.
Jak Wam się podoba?