W nocy z 24 na 25 lipca 2015 jacyś dranie ukradli Stary Rower z klatki schodowej w Gdańsku Wrzeszczu przy ul. Aldony.
Ze wszystkich rowerów które stały obok, zniknął tylko jeden jedyny – mój :(
Nie widziałam jak dotąd w Polsce identycznego roweru, więc jeśli zauważysz taki sprzęt jak na zdjęciu, to z bardzo dużym prawdopodobieństwem będzie to właśnie mój ukochany rower!
Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie, będę wdzięczna za cynk.
Tymczasem zbieram się na komisariat zgłosić kradzież.
Trzymajcie kciuki :(
Pingback: Poznajcie mojego nowego rumaka! Romet Gazela 1985 | Blog z Miasta()
Pingback: Dlaczego trzymam rower na klatce schodowej? | Blog z Miasta()