Mój turystyczny wyrzut sumienia.
Przez rok mieszkania na Morenie przejeżdżałam koło niego co najmniej dwa razy dziennie, obiecując sobie, że kiedyś, że jak tylko będzie jasno, że jak tylko będę mieć aparat, jak tylko będzie czas, jak tylko będzie cieplej, zimniej, wolniej, jaśniej…
Koniec wymówek. Wreszcie dotarłam :)
Teatr Leśny zbudowano na zboczu Wzgórza Wintera w Gaju Gutenberga, jeśli te nazwy coś Wam mówią. Dwa lata młodszy od Opery Leśnej w Sopocie, z którą czasem jest mylony.
Gdyby nie duża tablica nad wejściem, można by pomyśleć, że to zwyczajna leśna ścieżka jak każda inna.
Ale już za zakrętem czeka publiczność…
… bo dzisiaj, i tylko dzisiaj, prosto z Tournee po Gdańsku, przed Państwem światowej sławy Stary Rower znad Morza!
W latach świetności widownia mogła pomieścić nawet dwa tysiące ludzi. Była cała infrastruktura, kasy, garderoby.
Niestety, po wojnie nie udało się przywrócić teatru do życia. Dopiero pod koniec lat dziewięćdziesiątych teren został ogarnięty i doprowadzony do stanu widocznego na zdjęciach.
Jak widać, w taki dzień jak dziś teatr to świetne miejsce na spacer. Kompletna cisza, miałam wrażenie jakby od miesiąca nikt nie postawił tam stopy. Chociaż zdaję sobie sprawę, że byłam tam w czasie, kiedy porządni ludzie siedzą w pracy :)
Więcej informacji: Strona teatru Leśnego