Blog z Miasta
  • Strona główna
  • Mapa stacji naprawczych
  • O mnie
  • Kontakt
  • Polityka prywatności

Blog z Miasta

Rower w mieście i miasto z roweru

  • Strona główna
  • Mapa stacji naprawczych
  • O mnie
  • Kontakt
  • Polityka prywatności

Stary Rower jeździ nie tylko dla siebie

10 sierpnia 2013

Chociaż większość rowerów przewidzianych jest na frajdę dla tylko jednej osoby, okazuje się, że przy okazji  można też zrobić coś dobrego dla innych.

Jak? Robiąc to, co lubimy najbardziej – po prostu jadąc :)

Może gdybym częściej oglądała telewizję z okazji innej niż wyścigi Formuły 1, albo włączyła jedną z popularnych stacji radiowych, dowiedziałabym się o tych akcjach wcześniej. Trochę trwało, zanim przypadkiem trafiłam na nie w internecie – ale na szczęście obie kończą się dopiero we wrześniu. Pomyślcie, ile kilometrów możemy jeszcze nabić!

Obie akcje – Pomoc mierzona kilometrami i Kręć kilometry, zaparkuj klimatycznie opierają się na zliczaniu dystansów pokonanych w czasie uprawiania sportu. Korzystasz z GPSa podczas jazdy? Twoje kilometry mogą zdziałać coś więcej, niż tylko poprawianie statystyki.

No to jedziemy.

Kilometrami

Organizator pisze tak:

Biegasz, spacerujesz, jeździsz na rowerze, rolkach lub uprawiasz sport na wózku? Weź aktywny udział w akcji POMOC MIERZONA KILOMETRAMI, organizowanej przez T-Mobile Polska.

Przed nami 7 etapów. Razem pokonajmy największą liczbę kilometrów w historii, a T-Mobile zamieni je nawet na MILION zł na pomoc dzieciom niepełnosprawnym ruchowo!

Liczymy na Ciebie, bo każdy Twój kilometr ma znaczenie! Pomoże dzieciom, które pomimo niepełnosprawności, chcą wrócić do aktywności fizycznej – podopiecznym Fundacji TVN Nie jesteś sam.

[Źródło: Opis wyzwania na stronie Endomondo]

Jak to działa?

Akcja ma siedem etapów, obecnie (10.08.2013) trwa czwarty. W każdym z nich organizator ustala liczbę kilometrów, po przekroczeniu której przekazuje określoną kwotę na konto fundacji. To akcja nie tylko rowerowa – pełna lista wliczanych rodzajów aktywności jest na stronie akcji.

Korzystasz z Endomondo? Wystarczy zalogować się na stronie, zajrzeć do zakładki „Rywalizacje” i dołączyć do akcji. Albo po prostu kliknij tutaj. Tylko tyle, przebyte przez Ciebie kilometry będą doliczać się same.

Nie korzystasz? Rejestrujesz się na stronie i pobierasz aplikację (jest darmowa). Zadziała też zaimportowanie treningu przez przeglądarkę, jeśli wolisz inną aplikację lub korzystasz z innego GPSa niż ten w telefonie.
Z tego, co wyczytałam, do akcji nie wliczają się treningi dodane ręcznie przez przeglądarkę (nie poparte GPSem).

Zawsze możesz sprawdzić swoją pozycję i przebyte kilometry:

Endomondo

I z jednym obrazkiem idą na marne długie lata budowania wizerunku bardzo-anty-sportowca :)

Statystyki w chwili opublikowania wpisu: ok. 617 tysięcy uczestników, prawie 23 miliony kilometrów (!).

.

Kreckilometry

Kolejna akcja, tym razem wyłącznie rowerowa, za to z nagrodami do zdobycia.  Organizator pisze:

Od 15 lipca do 30 września weź udział w drugiej edycji konkursu “Kręć kilometry, zaparkuj klimatycznie”. Przygotowaliśmy mnóstwo nagród indywidualnych oraz sto stojaków rowerowych, które trafią do województw z największą liczbą głosów.
[Źródło: strona akcji]

Jak to działa?

Przebyte kilometry pozwalają zaliczyć tzw. wyzwania, które dobieramy sobie sami. Tym razem walczymy dla swojego województwa i miasta – stawką są stojaki rowerowe w wybranych przez uczestników miejscach. Po zakończeniu każdego wyzwania dostajemy link pozwalający wybrać miejsce, gdzie naszym zdaniem powinny stanąć.

W tym przypadku trzeba pobrać aplikację konkursową i zliczać kilometry za jej pomocą. Dobra strona jest też taka, że można dodawać trasy z poziomu przeglądarki – nie trzeba GPSa, wystarczy tylko znać długość trasy i czas, w jakim ją przebyliśmy.

Lista dostępnych wyzwań jest tutaj. Od 5 do 500 km, każdy znajdzie coś na swój poziom. Wiadomo – im cięższe zadanie, tym lepsze nagrody do zdobycia. Można zaznaczyć więcej niż jedno, a przebyte kilometry doliczają się do wszystkich wyzwań na raz. U mnie na przykład wygląda to tak:

Statystyki w chwili opublikowania wpisu: prawie 168 tysięcy kilometrów.

Do boju! :)

Podziel się:

  • Facebook
  • Twitter
  • Google
  • Pinterest
0 comment
0
Facebook Twitter Google + Pinterest
previous post
Stary Rower i lwy na Placu Kobzdeja
next post
Stary Rower na dziedzińcu ASP

Zobacz też:

Stary Rower i Morze. Początek.

Czy czekam na Mevo?

Dlaczego trzymam rower na klatce schodowej?

Stary Rower i Kłódki (Most Chlebowy)

Tym razem bez roweru: Ciapkowo w Gdyni. I...

A może… Nowy Rower?

7 rzeczy, na które nie zwraca się uwagi...

Stary Rower i brama kolejowa przy bastionach [DH]

Rower Trójmiejski. Test.


Cześć! Jestem Justyna, a to jest mój rower.
Chcę pokazać Ci Gdańsk, jakiego nie ma w przewodnikach. I zachęcić, żebyś również spróbował odkryć swoje miasto na nowo.
Jestem rowerzystką, pasażerem, czasem nawet kierowcą. Staram się pokazać miasto z rowerowej perspektywy, ułatwiając zrozumienie przepisów i zachęcając do wzajemnego szacunku na drodze.

Najczęściej czytane

  • Skuter elektryczny i miasto: wszystko, co warto wiedzieć!

  • 50 darmowych pomysłów na Gdańsk

  • Zrób to sam! Stacje naprawy rowerów w Trójmieście

  • Rowerem po jezdni: jak to jest z jazdą przy prawej krawędzi?

  • Zwiedzaj Gdańsk nie wychodząc z domu!



Instagram

No images found!
Try some other hashtag or username
  • Facebook
  • Instagram

Justyna Jagielska 2013-2018 | Szablon: PenciDesign
Wszelkie materiały na blogu, o ile nie zaznaczono inaczej, są moją własnością i nie wyrażam zgody na ich kopiowanie.


Back To Top