Blog z Miasta
  • Strona główna
  • Mapa stacji naprawczych
  • O mnie
  • Kontakt
  • Polityka prywatności

Blog z Miasta

Rower w mieście i miasto z roweru

  • Strona główna
  • Mapa stacji naprawczych
  • O mnie
  • Kontakt
  • Polityka prywatności

Gdańsk: raport wypadków i kolizji 2007-2013

11 kwietnia 2015
Statystyki wypadków rowerowych

Nie da się ukryć, lubimy się z Excelem. Mimo małego kryzysu podczas prac nad magisterką, lubimy się nadal. Tak bardzo, że wynajduję coraz to nowsze pomysły, jak nie rozstawać się ze swoim zielonym przyjacielem i podłubać jeszcze trochę w tabelkach.

Tym razem gdzieś w czeluściach internetu znalazłam SEWIK – System Ewidencji Wypadków i Kolizji, bazę stworzoną we współpracy z policją. Choć dane dotyczą zdarzeń sprzed kilku lat, myślę że ogólne trendy nie zmieniły się znacząco od tego czasu. A z tych cyferek można wyczytać parę interesujących rzeczy. Ciekawi?

Jak we wcześniejszych statystykach, postanowiłam wrzucić wszystko do prezentacji. Voila!

Tl;dr:

  • W porównaniu do innych polskich miast wyróżniamy się niską i wolno rosnącą liczbą wypadków;
  • Najwięcej zdarzeń ma miejsce w dni robocze (głównie poniedziałek) w godzinach popołudniowych;
  • Główną przyczyną kolizji jest wymuszenie pierwszeństwa. Najczęściej przez kierowców, choć rowerzyści też nie są bez winy;
  • Wbrew niektórym opiniom, tylko 3% rowerzystów uczestniczących w wypadkach było pod wpływem alkoholu (to i tak za dużo!)
  • Zdecydowana większość wypadków ma miejsce w ciągu dnia, przy dobrej pogodzie
  • Najczęstszym typem zderzenia jest zderzenie boczne

„Dane na stronie zostały opracowane na podstawie zrzutu z policyjnego Systemu Ewidencji Wypadków i Kolizji z okresu 2007-2012 udostępnionego przez Komendę Główną Policji dla sieci Miasta dla Rowerów.
Interpretując zestawienia należy wziąć pod uwagę zdarzające się błędy w Systemie (co będziemy się starali w miarę możliwości poprawiać) oraz fakt, że znaczna część zdarzeń z udziałem rowerzystów nie jest zgłaszana.„

—

Zdjęcie w nagłówku: Dick Jones

Podziel się:

  • Facebook
  • Twitter
  • Google
  • Pinterest
4 komentarze
0
Facebook Twitter Google + Pinterest
previous post
Różowo mi!
next post
Gdańsk od środka: Politechnika Gdańska

Zobacz też:

Gdańsk z góry: taras widokowy ECS

Gdańsk dawniej i dziś: Wajdeloty razy pięć

Stary Rower i FETA 2013

Gdańsk od środka: Politechnika Gdańska

Rowerzyści Gdańsku 2015: więcej nas czy mniej?

Stary Rower na dziedzińcu ASP

Nowy Port: Plaża bez plaży

Stary Rower i mural na Placu Wybickiego

Stary Rower i Morze. Początek.

Stary Rower i park przy ul. Traugutta [DH]

  • Michał Nosorowski

    Mała liczba zdarzeń w Gdańsku w stosunku do innych miasto to efekt wielu ścieżek rowerowych przeplatających całe miasto. Poznań np. pod tym względem wygląda tragicznie. Jeszcze przy głównym pobudowali ścieżki, ale z tego co widziałem, w innych miejscach zostaje tylko ulica.

    • Justyna

      To trzeba przyznać, infrastrukturę mamy świetną. Ale dużą różnicę robi też nastawienie kierowców i pieszych, po których coraz lepiej widać, że zaakceptowali obecność rowerzystów i przestrzegają ścieżek i przejazdów. Co mi po super-wypaśnej ścieżce, jeśli jadąc nią muszę robić slalom między pieszymi :) W zeszłym roku na przykład przejechałam się po małym mieście (Tuchola) i nawet jadąc wyznaczoną ścieżką rowerową dostałam ochrzan, że „gdzie się z rowerem na chodnik pcha”.

      Pokuszę się o stwierdzenie, że poziom kultury i wzajemna tolerancja na drodze dają nie mniejszy efekt niż infrastruktura :)

  • Maciej Rutecki

    Dużo tych zderzeń czołowych. Przy takich w zasadzie nie ma zabezpieczenia przed urazami.

    Mały odsetek przy złych warunkach pogodowych raczej jest spowodowany małą liczbą rowerzystów; ilu z nas jeździ podczas opadu gradu czy śniegu? Ja mijam wtedy pojedyncze sztuki na odcinku ponad 20 km.

    • Justyna

      Szkoda, że dane nie są ze sobą w żaden sposób połączone – chętnie sprawdziłabym, z kim te zderzenia są. Myślę, że czołowe to raczej kombinacja „rower-rower”, na przykład zapierniczający, nieoświetlony ninja wylatujący znienacka zza zakrętu. Ale to oczywiście tylko domysły.


Cześć! Jestem Justyna, a to jest mój rower.
Chcę pokazać Ci Gdańsk, jakiego nie ma w przewodnikach. I zachęcić, żebyś również spróbował odkryć swoje miasto na nowo.
Jestem rowerzystką, pasażerem, czasem nawet kierowcą. Staram się pokazać miasto z rowerowej perspektywy, ułatwiając zrozumienie przepisów i zachęcając do wzajemnego szacunku na drodze.

Najczęściej czytane

  • Rowerem po jezdni: jak to jest z jazdą przy prawej krawędzi?

  • 50 darmowych pomysłów na Gdańsk

  • Zrób to sam! Stacje naprawy rowerów w Trójmieście

  • Skuter elektryczny i miasto: wszystko, co warto wiedzieć!

  • Jak mniej męczyć się na rowerze?



Instagram

No images found!
Try some other hashtag or username
  • Facebook
  • Instagram

Justyna Jagielska 2013-2018 | Szablon: PenciDesign
Wszelkie materiały na blogu, o ile nie zaznaczono inaczej, są moją własnością i nie wyrażam zgody na ich kopiowanie.


Back To Top