Nie da się ukryć, lubimy się z Excelem. Mimo małego kryzysu podczas prac nad magisterką, lubimy się nadal. Tak bardzo, że wynajduję coraz to nowsze pomysły, jak nie rozstawać się ze swoim zielonym przyjacielem i podłubać jeszcze trochę w tabelkach.
Tym razem gdzieś w czeluściach internetu znalazłam SEWIK – System Ewidencji Wypadków i Kolizji, bazę stworzoną we współpracy z policją. Choć dane dotyczą zdarzeń sprzed kilku lat, myślę że ogólne trendy nie zmieniły się znacząco od tego czasu. A z tych cyferek można wyczytać parę interesujących rzeczy. Ciekawi?
Jak we wcześniejszych statystykach, postanowiłam wrzucić wszystko do prezentacji. Voila!
- W porównaniu do innych polskich miast wyróżniamy się niską i wolno rosnącą liczbą wypadków;
- Najwięcej zdarzeń ma miejsce w dni robocze (głównie poniedziałek) w godzinach popołudniowych;
- Główną przyczyną kolizji jest wymuszenie pierwszeństwa. Najczęściej przez kierowców, choć rowerzyści też nie są bez winy;
- Wbrew niektórym opiniom, tylko 3% rowerzystów uczestniczących w wypadkach było pod wpływem alkoholu (to i tak za dużo!)
- Zdecydowana większość wypadków ma miejsce w ciągu dnia, przy dobrej pogodzie
- Najczęstszym typem zderzenia jest zderzenie boczne
„Dane na stronie zostały opracowane na podstawie zrzutu z policyjnego Systemu Ewidencji Wypadków i Kolizji z okresu 2007-2012 udostępnionego przez Komendę Główną Policji dla sieci Miasta dla Rowerów.
Interpretując zestawienia należy wziąć pod uwagę zdarzające się błędy w Systemie (co będziemy się starali w miarę możliwości poprawiać) oraz fakt, że znaczna część zdarzeń z udziałem rowerzystów nie jest zgłaszana.„
—
Zdjęcie w nagłówku: Dick Jones