Nie spodziewałam się, że kolejny raz w tym roku odłożę rower z powodów zdrowotnych. Jak widać, mój organizm tak przyzwyczaił się do słabej kondycji, że teraz w ramach protestu broni się przed jakimkolwiek wysiłkiem :)
W każdym razie, w ramach rekompensaty oglądam kolejne rowerowe filmiki. Tu mogę sobie pozwolić na dowolne szaleństwa, więc najchętniej oglądam takie wyczyny, przy których moje kolana aż chrupią z oburzenia.
Jeśli masz ochotę pooglądać ze mną, zapraszam!
Polecam opcję fullscreen :)
A na koniec… coś sezonowego :)